Trzy dekady w branży zabezpieczeń, codziennie nowe wyzwania
News | 15. lutego 2024.Jak długo Państwa firma jest na rynku? Marcin Pac: Jestem założycielem firmy. Nasza historia zaczyna się w 1994 roku w Warszawie, gdzie rozpocząłem staż u jednego z najbardziej prężnych dystrybutorów i importerów zabezpieczeń mechanicznych w kraju. Dzięki możliwości pracy z europejskimi liderami branży zabezpieczeń szybko zdobyłem doświadczenie w produkcji, serwisie i sprzedaży. Rozpocząłem samodzielne konsultacje w terenie i w niedługim czasie zacząłem projektować oraz wdrażać mechaniczne systemy kontroli dostępu. Rosła lista zaufanych Klientów, kontaktów biznesowych, niebanalnych realizacji. Pod koniec lat 90-tych nastąpiła w Polsce ekspansja supermarketów, a co za tym idzie masowa sprzedaż tanich, średniej klasy zabezpieczeń. Pojawił się efekt zachłyśnięcia tanim i łatwo dostępnym produktem. W tym czasie, ze względu na odpływ odbiorców wiele specjalistycznych firm upadło lub zmieniło profil działalności. Ja jednak realizowałem konsekwentnie założenia wąskiej specjalizacji, jaką jest mechanika precyzyjna i związane z nią najwyższej klasy zabezpieczenia. Na solidnej podstawie, jaką jest dla nas wiedza i tradycja związana z zawodem w 2000 roku oficjalnie zarejestrowaliśmy naszą działalność.
Czy Państwa firma ma charakter rodzinny?
Emilia Pac: Tak, jesteśmy firmą rodzinną. Jestem w firmie na górze hierarchii, czyli jednym słowem Panią Prezes. Oczywiście bez wiedzy technicznej (branżowej) nie byłoby sukcesu. Dzięki mężowi poznałam tajniki tej profesji. Trwało to parę lat i nie było łatwo, ale w końcu udało mi się wdrożyć. W przyszłości firmą będzie zarządzał nasz syn. Nasza działalność rozwija się dynamicznie od wielu lat. Podstawą rozwoju są inwestycje w firmę m.in. w rozwój biura, dzięki temu oferujemy szybką obsługę klienta, realizację zamówień on-line i mamy lepszy komfort pracy. Dużą część zysku przeznaczamy także na sprzęt i technologie serwisowe oraz na szkolenia pracowników. Posiadamy rozbudowany sklep internetowy, dlatego zaopatrzenie magazynu w gotowe produkty, części zamienne i akcesoria jest bardzo ważne – szybkość reakcji na potrzeby Odbiorców jest dla nas priorytetowa.
Jak wygląda praca nad realizacją systemu zamknięć/projektu dla Klienta?
MP: Nic prostszego. Począwszy od pierwszego kontaktu do momentu instalacji mija od 3 dni do paru miesięcy, wszystko zależy od wielkości projektu oraz zaangażowania Zamawiającego. Nie ma znaczenia czy realizujemy projekt bezpośrednio u Klienta, czy na odległość wymieniając się danymi e-mailowo. Rozpisanie planu klucza wykonujemy w cenie systemu. Nalegamy, aby odbiorca nie śpieszył się z podejmowaniem decyzji o dostępach lub związanych z ilością kluczy itp. Zależy nam, aby system był przemyślany i dopracowany w 100%, projekt wykonujemy do skutku, czyli do pełnej satysfakcji Zamawiającego. Po akceptacji planu klucza jest już szybko – zamówienie, produkcja, instalacja.
Jakie rady możecie Państwo przekazać dla nowych firm w branży?
EP: Najważniejsza jest konsekwencja w działaniu, trzeba wytyczyć konkretne ramy działalności i twardo podążać obraną ścieżką, punkt po punkcie realizować założenia – nie wszystkie na raz. Nie należy przejmować się drobnymi upadkami, których na początku jest wiele. Początki są trudne, trzeba być cierpliwym.
Jak chciałbyś się podzielić?