Dom Morza

„W wieku 66 lat zaczyna się życie...” - stary szlagier Udo Jürgensa doskonale pasuje do Domu Morza, którego historia rozpoczęła się dokładnie 66 lat temu: w 1957 roku. Znajduje się on w dawnej wieży z II Wojny Światowej i tam rozpoczął swoją historię jako „Pierwsza wystawa morskowodna w Austrii”. W rezultacie na przestrzeni dziesięcioleci powstało pięciokrotnie certyfikowane zoo, które jest cenione na całym świecie. Imponujące są również liczby zwiedzających. Posiadające ponad 10 000 zwierząt, naukowo zarządzane zoo, nie tylko zabiera swoich licznych gości w podróż przez wiele różnych obszarów tematycznych, takich jak akwaria namorzynowe, zbiorniki z rekinami i sekcja głębinowa, ale także poświęca się hodowli i ochronie zagrożonych gatunków zwierząt. Od momentu uruchomienia placówkę zwiedziło 14 milionów odwiedzających.

Stały proces przemian

Budynek był stale rozbudowywany, stopniowo otwierane były wszystkie piętra budynku, a ostatnio w ramach dużej przebudowy w 2020 r., przed istniejącą wieżą wybudowano budynek. Do gigantycznych żelbetowych konstrukcji o wadze 55 000 ton przymocowano podwieszoną konstrukcję z betonu zbrojonego o wymiarach 30 x 12 m i wysokości około 50 m oraz masie ok. 9000 ton bez wyposażenia wewnętrznego, z aluminiowo-szklaną elewacją. Zlokalizowana na tarasie dachowym restauracja „360° Ocean Sky” tworzy lokal z jednym z najbardziej spektakularnych panoramicznych widoków Wiednia. Zwieńczona zaś została dachem solarnym, który dodatkowo zasila wszystkie nowe miejsca w zoo własnym prądem. Wyróżnia się również najwyższa zielona ściana w Austrii, gdzie 8600 roślin nie tylko tworzy charakterystyczny lokalny klimat, ale także eliminuje problem kruszącego się betonu.

Różne wymagania pod jednym dachem

Charakterystyczna architektura zoo jest siedzibą wielu różnych działów, takich jak dział zoologiczny, działy opieki nad zwierzętami słono- i słodkowodnymi, ssakami, ptakami i gadami, które potrzebują własnych stref. Ponadto w obiekcie znajdują się: gastronomia, back-office, działy techniczne i tym podobne. Zatrudnienie znalazło tu około 120 osób, z których każda ma inne zadania i strefy działań, które najczęściej w żaden sposób nie są wzajemnie powiązane. Do tego dochodzi około 70 pracowników zewnętrznych, od technika serwisu, przez dostawcę, aż po ochronę. Bardzo wcześnie trzeba było wydzielić odpowiednie strefy dostępu i bezpieczeństwa. Początkowo było to możliwe tylko z mechanicznym systemem zamknięć.

Krok w kierunku rozwiązania elektronicznego

Już na wczesnym etapie zespół „Domu Morza” rozpoczął poszukiwania rozwiązania elektronicznego. Szczególnym wyzwaniem było przy tym również ciągłe rozszerzanie oferty: w przeszłości istniały cztery różne grupy zamknięć, dziś natomiast rozróżniamy około 15 do 20 różnych profili bezpieczeństwa, do których pracownicy przypisani są w zależności od swoich zadań. Kolejną zaletą jest proste przydzielanie, blokowanie lub zmiana uprawnień dostępu za pomocą modułu zarządzania online.

Odejście od tradycyjnych kluczy mechanicznych

Od 2017 roku „Dom Morza” wykorzystuje elektroniczne rozwiązanie dostępowe Xesar. I jest na najlepszej drodze do tego, aby praktycznie całkowicie zrezygnować z kluczy mechanicznych. Z wyjątkiem sytuacji, gdy są one przechowywane jako kopia zapasowa ze względów bezpieczeństwa, np. w przypadku dostępu do basenów. Celowo zachowano tutaj rozwiązanie mechatroniczne, aby w sytuacji awaryjnej zapewnić szybki i bezpieczny dostęp.

Finezja technologii

Szczególnym wyzwaniem było stopniowe konfigurowanie systemu Xesar przy zachowaniu dotychczasowego systemu zamknięć. Optymalne uregulowanie żywotności baterii również zajęło trochę czasu. Kolejne wyzwanie stanowiła również pierwsza konfiguracja oprogramowania.

Indywidualne rozwiązania ...

Obecnie używanych jest około 200 wkładek, ale coraz częściej stosowane są również okucia. Okucia są stosowane przede wszystkim w strefach, w których można zaprogramować sztywno ustalone czasy. Philipp Heinzl wyjaśnia: „Programuję przy tym równocześnie dostęp do zoo: otwarcie o godz. 06:00 i zamknięcie o 20:00. Od tego momentu dostęp do zoo jest całkowicie zablokowany, podczas gdy część gastronomiczna pozostaje dostępna

... dla coraz bardziej złożonego środowiska

Z biegiem lat wyzwania i wymagania stają się coraz większe, a jednocześnie coraz bardziej złożone. Potrzebny jest więc dobry serwis, wsparcie techniczne. i kompetentni partnerzy, którzy szybko i łatwo zainstalują nowe rozwiązania na miejscu. Wszystko to powinno działać płynnie i sprawnie. Idealnie, jeśli można je również zintegrować z istniejącymi systemami.